Głos z Józefa



14.04.2024

3 Niedziela Wielkanocna

---

SŁUGA BOŻY KARD. AUGUST HLOND SDB

1945

Gazety w całym kraju podawały niemal codziennie wiadomości już to o antypolskiej działalności poszczególnych kurii biskupich na Ziemiach Zachodnich i Północnych, już to o wrogim stosunku niemieckich biskupów do polskich kapłanów, zaś władze państwowe i administracyjne domagały się uregulowania spraw kościelnych na tych terenach i przekazania władzy w ręce polskiego duchowieństwa. Ksiądz kardynał Hlond miał wielki dar błyskawicznej oceny sytuacji i śmiałego podejmowania decyzji, a przy tym spalania się w pracy ponad siły, zaś jego optymizm, płynący z wiary w Opatrzność Bożą i z wielkiej ufności ku Bogu, dodawał mu sił do przezwyciężenia wszelkich trudności. Chcę rozpocząć polskie rządy na tych terenach w oparciu o prawo, sprawiedliwość i miłość. Rzymianie powiadali, zachowaj porządek, to porządek zachowa ciebie. A nasz założyciel, święty Jan Bosko, nakazał salezjanom postępować fortiter in re, suaviter in modo, stanowczo, ale delikatnie. Jeśli nam to zalecił w postepowaniu z wychowankami, to o ileż bardziej trzeba być wyrozumiałym i pełnym taktu wobec dotychczasowych rządców tych diecezji, w tak delikatnych sprawach. A jak zamierza eminencja rozwiązać sprawę braku księży na tych nowych terenach? Najpierw mianujemy administratorów. Niech oni trochę się pomartwią. Niech jak najszybciej otwierają seminaria i kształcą swój własny kler. A czy można wiedzieć, z czego eminencja czerpał natchnienie do swojej decyzji powrotu do Polski? Przede wszystkim ze swojej tęsknoty, ale równocześnie ze świadomości, że właśnie w tych przełomowych dla Polski czasach potrzeba, abym tu był, nie mówiąc już o tym, że to jest mój święty obowiązek. Najlepiej będzie, jeśli wam powtórzę to, co wyraziłem przed wyjazdem z Rzymu w Oświadczeniu dla rodaków za granicą: „Dzieliłem z uchodźcami losy wygnania, gdy okupanci niemieccy wzbraniali mi przystępu do kraju. Gdy obecnie powrót staje się możliwy, podążam bez zwłoki do swych wielkopolskich stolic arcybiskupich. Mam bowiem nie tylko kanoniczny obowiązek rezydencji przy katedrze prymasowskiej, ale mam ponadto wielkie i pilne zadania do spełnienia na starej piastowskiej ziemi, gdzie życie kościelne zostało przez najeźdźców nazistowskich straszliwie spustoszone. Po bolesnej rozłące pragnę jako pasterz stanąć znowu wśród swego ludu i pomóc goić rany, które Polsce i Kościołowi zadała nawałnica. Cdn.

Parafia Wniebowzięcia NMP w Chorzowie Batorym zaprasza na pielgrzymkę

ŚLADAMI bł. ks. JÓZEFA CZEMPIELA 16-20.09.2024

1 dzień: Opactwo benedyktynów w Melku i Sanktuarium w Mariazell
2 dzień: Obóz koncentracyjny Mauthausen i Linz
3 dzień: Salzburg i Sanktuarium Matki Bożej w Altötting
4 dzień: Monachium i Obóz koncentracyjny Dachau
5 dzień: powrót do Chorzowa
Cena: 350 € + 1.050zł + 70 € (bilety wstępu)

Sługa Boży ks. Michał Rapacz

Urodził się 16 września 1904 r. w Tenczynie, na terenie diecezji krakowskiej w bardzo religijnej rodzinie rolniczej. Po maturze podjął studia w Krakowskim Seminarium Duchownym na Wydziale Teologicznym UJ. 1 lutego 1931 roku przyjął święcenie kapłańskie z rąk arcybiskupa Adama Stefana Sapiehy. W pierwszych latach po wyświęceniu był katechetą w okolicznych szkołach. W czasie okupacji, nie angażując się w politykę, głosił kazania o treści czysto religijnej, podtrzymywał ludzi na duchu. Pod wpływem jego autorytetu wielu zatwardziałych grzeszników nawracało się na łono Kościoła. 11 maja 1946 tuż przed północą, do mieszkania ks. Rapacza zapukała grupa kilkunastu uzbrojonych mężczyzn, podających się za partyzantów. Po wejściu zamknęli siostrę kapłana w oddzielnym pokoju, jego zaś wyprowadzili i zamordowali strzałem w głowę. Zwłoki ks. Michała rano znaleźli pasterze. Z powodu niewykrycia sprawców, śledztwo umorzono. Będzie beatyfikowany 15.06.2024 w Krakowie – Łagiewnikach jako męczennik komunizmu (podobnie jak bł. ks. Jerzy Popiełuszko).

---

Intencja modlitewna na bieżący tydzień:

Aby dzieci poczęte były otoczone miłością i ochroną prawną.

---

PODZIĘKOWANIA
Bóg zapłać ks. Krzysztofowi za sprawowanie Eucharystii w mojej intencji i złożone życzenia. Dziękuję wszystkim modlącym się za mnie.

---